Ja jestem jedną z "tych", którzy zostawiają wszystko na ostatnią chwilę. Ostatnio zastanawiałam się co robię z resztą czasu, gdy nie uczę się do szkoły i tak powstała moja prywatna lista rzeczy, na które marnuję czas. Nie zawsze po przez słowo "marnuję" mam na myśli coś negatywnego. Jest ona dość dziecinna, ale postanowiłam Wam ją ujawnić.
1. Facebook, ask, weheartit.com oraz twitter...
czyli strony społecznościowe. Gdyby podliczyć dziennie ile spędzam czasu na tych portalach wartości wyszłyby różne. Najczęściej jestem na ask'u potem facebook'u, weheartit.com i na szarym końcu twitter. Często zmieniam zdanie i ten ranking się zmienia. Nie rozumiem dlaczego tyle na tym siedzę, zwłaszcza, że to są totalne "pożeracze" czasu. Większych chyba już nie ma oprócz...
Oto moje największe "pożeracze" czasu. W tą grę która na obrazku nie gram, bo nie mam jak, iż jest to gra na telefon, a mój nie spełnia wymagań. Zazwyczaj spędzam ok. godziny dziennie na grach. Są one zazwyczaj społecznościowe, przygodowe. Nie zawsze są one dostosowane do mojego wieku, ale lubię w nie grać bo mnie relaksują ("odmóżdżają" że tak napisze niepoprawnie) za przykład dam howrse, kiedyś grywałam w wolnych farmerów, itp.
Pewnie zauważyliście, że moje 2 pierwsze punktu sprowadzają się do jednej wspólnej rzeczy, społeczność, ponieważ lubię ludzi, a jestem nieśmiała. Dobra, czas na kolejny punkt.
z Daisy (dla tych, którzy są u mnie pierwszy raz informacja, iż to jest moja sunia)... I tu w końcu pozytywne "marnowanie" czasu. Kocham z nią spacerować, zwłaszcza, że zazwyczaj nie spaceruję samotnie a z moją przyjaciółką. Chodzimy różnie na spacery, zwykle w sobotę lub niedzielę - to zależy od czasu jakim dysponujemy w dany weekend. Mamy swoją ulubioną trasę, której przejście trwa naszym spacerowym tempem około godziny. W tym czasie nagadamy się za cały tydzień, ale mogłybyśmy nawet więcej tematów znaleźć do rozmowy.
Ach... to "pudło" włączone jest u mnie w pokoju wręcz non stop. Zazwyczaj "idzie po to żeby iść", czyli, żeby nie było cicho :) Kanał na, którym zazwyczaj jest włączony to eska.tv. Tylko w ten sposób słucham muzyki, bo nie lubię słuchać inaczej chyba, że ktoś mi powie o jakiejś piosence i mi się spodoba, tak jak te które możecie słuchać wchodząc na mojego bloga, btw (by the way) nie przeszkadza Wam ta muzyka? A może macie jakieś utwory, które chcecie mi polecić do tej playlisty, jeżeli tak to do komentarza wklejcie link do YouTube.
5. Książki
Z książkami mam jeden problem, jestem bardzo wybredna. Oprócz lektur, który czytam zawsze, chyba że naprawdę jakiejś nie zniosę (rok temu "Krzyżacy", a teraz muszę nadrobić "Syzyfowe Prace") lubię fantasy, ale tu jest haczyk, który zauważyłam kilka miesięcy temu. Książka musi być niemieckiego pisarza i do tego z szczypta przygody. Zazwyczaj lubię książki, których nie polubią fani Harrego Pottera, na przykład ostatnio czytam "Oksa Pollock", która jest określana "Harrym Potterem w spódnicy", jednak ja tak nie uważam.
Jeszcze nie dawno prowadziłam blogi (to jest mój trzeci) ale żaden nie odniósł takiego sukcesu jak ten, ponieważ nie komentowałam innych a co za tym idzie nie promowałam. Wiadomo są takie blogi, które same zdobyły sławę i teraz pomagają innych na przykład cykl megafon,a le ja piszę za słabo jak na to co ona publikuje w ramach tego projektu.
Czytam coraz więcej blogów, wszystkie znajdziecie na pasku po prawej stronie. Gdy tylko spodoba mi się blog i czytam go regularnie dodaje do tej strony, ponieważ chce, żeby inni wchodzący do mnie zainteresowali się nimi i wpadli, by poznać fajne blogi.
Oprócz uczenia się do szkoły różnych słówek(z kartek dawanych przez nauczycielkę i zeszytu) z języka angielskiego i niemieckiego uczę się na kilku portalach internetowych Angielskiego, bo wiem, że w przyszłości nie znajdę pracy bez znania i to perfect przynajmniej dwóch języków obcych, a czasem i to za mało... Uczę się na duolingo, instaling'u (to jest strona, na której tylko nauczyciel może zarejestrować szkołę) oraz czasami busuu. Te dwa programy, które posiadają linki znalazłam poprzez ten post >>klik<<.
8. Filmy i seriale
Kto z nas nie lubi oglądać filmów czy seriali? Ja lubię oglądać przez internet, bo zazwyczaj w telewizji nie odpowiada mi czas lub częstość emisji. Jeszcze nie dawno oglądałam serial "Chicago Fire" - emitowany również w każdy wtorek o godzinie 20:25 na TVP1, ale ja wtedy oglądam "Barwy Szczęścia" i "M jak miłość". Tak, tak wiem, że zamiast siedzenia w domu powinnam więcej się ruszać, ale ja kocham siedzieć pod kocem, pić kakao i się lenić - bo inaczej tego nazwać nie mogę.
I tak kończę dzisiejszy post. Podsumowując: bardzo dużo leniuchuję.
Nie potrafię sobie odmówić i nie pochwalić się, że dziś dostałam trzy piątki!!! Wydaje mi się, że dobrze zaczęłam nowy semestr i żałuję, iż ferie już za mną :(
Wszystkie obrazki z tego posta pochodzą z strony weheartit.com
Na koniec chciałam podziękować wszystkim czytającym oraz tym, którzy mnie zaobserwowali. To wiele dla mnie znaczy, uwielbiam czytać komentarze od Was.
Pozdrawiam.
Ola