niedziela, 5 stycznia 2014

Historia postanowienia

Dobra czas w końcu coś napisać...

Ten rok nie rozpoczął się dla mnie do końca dobrze - już 3 stycznia rozchorowałam się, mimo że to tylko zapalenie wirusowe gardła to moje samopoczucie nie jest najlepsze. Dodatkowo przyznam się, że moje postanowienia, które mam spełnić w tym roku/ miesiącu jeszcze nie ruszyły z miejsca, jak gitara leżała na szafie od maja tamtego roku tak i nie przesunęłam jej nawet o centymetr (tylko podczas sprzątania). Jest to dla mnie trudne sama chciałam na niej grać, w szkole miały być zajęcia, ja oczywiście bardzo chciałam uczestniczyć w nich. Moi rodzice mówili mi "Ola wiesz, że masz słomiany zapał, kupimy Ci gitarę, a Ty zaraz przestaniesz się uczyć i tyle z tego będzie że wydamy bez sensu pieniądze!", oczywiście dopięłam swego. Miałam jakieś oszczędności, trochę jeszcze zebrałam, a następnie poszłam do mamy i powiedziałam, że zebrałam część pieniędzy, a resztę to po prostu wzięłam od rodziców "na raty" - czyli pożyczyli mi potrzebne pieniądze, a ja im oddawałam z kieszonkowego, czasem "wpadło"coś do mojej kieszeni to od babci to jakaś okazja i w końcu spłaciłam swój dług. Cieszyłam się z gitary -  nie jest ona jakaś genialna, bo kupiłam na allegro za 200 złotych zarazem z akcesoriami, których wartość wynosi sama koło 60 złotych, a więc gitara jest tandetna, ale moja! Na zajęcia chodziłam pilnie, co czwartek zostawałam, często nie miałam siły, ale wytrwale chodziłam, aż do połowy kwietnia, bo wtedy podczas lekcji wychowania fizycznego miałam wypadek, graliśmy w koszykówkę i po prostu spadłam na prawy bark, ale to może innym razem. Wracając gdy zdjęli mi gips (po miesiącu) i wyćwiczyłam znowu rękę (2 tygodnie) przestałam grać, bo się bałam, potem zapomniałam o gitarze, a gdy już sobie przypominałam to nie chciało mi się, lenistwo wygrywało. Żałuje, że  nie wróciłam wtedy do gdy, już grałabym płynnie, a tak nie ruszyłam z miejsca :( czasu nie cofnę, ale błąd mogę naprawić! Czas wziąć się za grę, jeżeli w tym miesiącu mi się nie uda, chodź nauczyć się porządnie chwytów to będzie źle, wiadomo gry na gitarze nie nauczę się w kilka dni, bo to jest nierealne - chyba, że ktoś jest wirtuozem i ma genialny słuch - ja do nich nie należę, szkoda...

Mam dla Was propozycje, wiele osób, które to czytają mają swoje blogi, a może tak bym założyła rubrykę Wasze postępy w postanowieniach - tzn. w tym dziale pisałybyście/pisalibyście swoje postępy czy też upadki w postanowieniach, jeżeli ktoś zainteresowany to proszę o skomentowanie tego posta i wyrażeniu chęci uczestniczeniu w tym. Dodałabym w ten sposób zainteresowane osoby do autorów strony, ale wszystko by było sprawdzane przeze mnie.

Dziękuję, za tak liczne wchodzenie na stronę jest to miód dla mojego serca i oczu... Jeszcze raz zachęcam do komentowania bloga :)

10 komentarzy:

  1. Jak już Ci mówiłam: przyłączam się do projektu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety, nie robię postanowień noworocznych, więc do projektu się nie kwalifikuję :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja postanowień nie robię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda i to bardzo, w ten sposób można się zmotywować do czegoś :)

      Usuń
  4. Hey, jak najbardziej serdecznie zapraszam. Przyślij mi ten kolaż, jeden albo ile chcesz, a ja go dodam w poście wraz z linkiem do Twojego bloga :D
    Dzięki za propozycje postanowień.
    Pozdrawiam i czekam
    P.S: Zawsze odpisuje na każdy komentarz u kogoś, chyba, ze zapomnę się rozpędzę to w dwóch miejscach :)
    Styl Bycia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za tak szybkie odpisanie :) nie ma za co lubię inspirować innych :)

      Usuń
  5. Tak to czasami jest, że mimo chęci coś się dzieje no i potem nasze plany diabli biorą, no ale życzę ci powodzenia w powrocie do gry na gitarze :) Sama zawsze chciałam się nauczyć, miałam nawet gitarę, ale jakoś tak wyszło, że nie wyszło, lol ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że uda Ci się nauczyć grze na gitarze :) dziękuję bardzo za te słowa :)

      Usuń

Hej oto kilka zasad komentowania:
- zostaw linka jeżeli chcesz, jeżeli nie to i tak Cię odwiedzę,
- komentarz służący tylko do reklamowania się będzie usuwany,
- komentarz typu "super blog" będzie usuwany,
- dziękuję za każdy komentarz nawet z krytyką (konstruktywną),
- jeżeli podoba Ci się mój blog to zaobserwuj, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję,
- pisząc komentarz pisz na temat.

Dzięki za wszystko :)